World Hardcore Wrestling Federation

E-fed wrestlingu.

  • Nie jesteś zalogowany.
  • Polecamy: Moda

Ogłoszenie

Testomaniac: Przez dłuższy czas mnie nie będzie.Piszcie w ringu ,ale gali nie będzie przez dluzszy czas.

#1 2011-04-17 14:46:43

Dan Dowson

Nowy użytkownik

Zarejestrowany: 2011-04-17
Posty: 3
Punktów :   
Wrestler w e-fedzie: Dan Dowson
Manager w e-fedzie: Lacey von Erich

Gala napisana przeze mnie

Saturday Night Heat wchodzi na antenę! Widzimy pokaz pirotechniczny, po którym kamiera przechodzi po zebranych fanach i zatrzymuje się przy stole komentatorskim, przy którym siedzą Matt Striker i Michael Cole.


M.S. Z hali Philips Arena witają was.
M.C. Michael Cole.
M.S. oraz Matt Striker. Dzisiaj odbędą się trzy walki, z których jedna jest ważna...
M.C. dla Miza. Zawalczy on o kontrakt na walkę o pas IC Championa!
M.S. To będzie później, Michael. Najpierw starcie Undertaker kontra Jeff Hardy.

Undertaker vs Jeff Hardy - ECW Extreme Rulles


Starcie rozpoczyna się klinczem, Undertaker szybko zapina Headlock, po którym Jeff kontruje go na Irish Whip i unika clothesline i wykonuje Dropkick. Jefff szybko podbiega do Undertakera i zaczyna okładać go Ground and Poundem, ale Umarły zdołał go z siebie zrzucić. Wstaje i wychodzi z Big Bootem. Wyrzuca Jeffa z ringu i zaczyna szukać czegoś pod ringiem, a w tym czasie Hardy wstaje i zaczyna go okładać kopnięciami, ale Undertaker wstaje i wykonuje mu szybkie punche i Irish Whip w metalowy narożnik. Jeff upada za ringiem, a Undertaker wyciągnął krzesło. Podchodzi powoli do swojego rywala i pierwsze uderzenie z krzesła. Jeff wygina się z bólu, a Undertaker nie przestaje go atakować. Przeciąga go do ringu, wrzuca krzesło i sam wchodzi. Jeff leży na macie, Undertaker go podnosi i wbija w narożnik. Chce zaatakować z rozpędu, ale nadziewa się na kontrę. Odchodzi kawałek i chce z zaskoczenia zaatakować, ale znowu kontra. Jeff podbiega do niego i Hurricanrana. Wchodzi na narożnik i dodatkowo Leg Drop. Pin, ale 2 count. Jeff jak na razie nie zamierza się kłócić z sędzią, podnosi krzesło i zaczyna całą serię uderzeń w plecy. Schodzi z ringu i szuka inne przedmioty. Wyciąga kij do kendo, kastet, który zakłada na rękę po kryjomu, do tego jeszcze dwa inne krzesła. Undertaker powoli dochodzi do siebie, schodzi za rywalem i potężne uderzenie kastetem w brzuch. Undertaker upada, a Jeff dokłada do tego rzucenie krzesłem w rywala. Umarły leży na macie, a Jeff zapina Spine Line! Widać, że chce sprawić tylko ból rywalowi za ringiem, Undertaker cierpi z bólu, a Hardy po chwili go puszcza. Wrzuca wszystko, co potrzebne do ringu, wciąga rywala do niego i pin, ale nadal 2 count. Antychryst nie wierzy w to, co się dzieje, ale powoli podnosi rywala, Irish Whip w narożnik, ale znikąd kontra i Whisper in the Wind! Jeff jednak nie pinuje, tylko rozkłada krzesło, przenosi prawie ogłuszonego rywala nad nie i Twist of Hate! To może być koniec, Jeff pinuje, 1...2...3 i pinfall.

M.S. To niespodzianka.
M.C. Tak, to prawda. Prawie każdy fan Undertakera się spodziewał, że to on wygra to starcie.

Backstage


Już kamera przenosi się na backstage, tam z kolei rusza już Maria do szatni The Miza.
M: Cześć Miz moge ci zadać kilka pytań?
Miz: Hey, jak zawsze otwarty na tak ładne reporterki.
M: Ah, dziękuje jak samopoczucie przed tak ważną walką w twojej karieże.
Miz: Nie boje się tego adehadowca, myślę że po 1 minucie wygram walke.
M: A nie spieszysz się zabradzo? Aż tak szybko?
Miz: Tak tak szybko będzie trwała nasza walka...
M: No dobrze a wiesz że to jest o contendera do pasa IC.
Miz: Wiem to doskonale, dlatego też mam większą motywacje do zwycięstwa.
M: A no jasne, więc uważaj na Randego Ortona i jego słynne RKO.
Miz: Jaja sobie robisz? Ja mam się go bać? Jego rko da się łatwo skontrować, to najgorszy finisher w histori PLWF!
M: Tak rozumiem, a nie boisz się lub nie obawiasz się tego że Edge wejdzie do ringu i wykona ci speara?
Miz: Nie nie boje się go, ponieważ on mi nic nie zrobi bo jest za cienki, a powiem ci jedno THE MIZ IS AWESOME!
M: Rozumiem, wiem jak mówisz o sobie.
Miz: Really?
M: Really! Really!
Miz: Nie zaczynaj miałaś tutaj zadawać pytania a nie się przekrzykiwać.
M: Wydaje mi się że chyba zakonczymy tą rozmowe bo to nie ma sensu.
Miz: Co nie ma sensu, zawracasz mi gitare, przed walką i mówisz mi że nie ma sensu?
Miz: Mogłem teraz się przygotowywać a tak muszę cię słuchać.
M: No przepraszam...
Miz: Nie ma za co...
Maria odpycha Miza i wychodzi z backstagu,
Miz, jeszcze tego pożałujesz... i tak na mnie leci. Uśmiechnięty The Miz odchodzi, kamera zanika.

Ring


M.S. Tak, to cały Miz.
M.C. Ale ta pewność to jego kluczowa cecha. Tak pewny może być tylko mistrz.

Randy Orton vs Miz - Ladder Match for 1st contender to IC Championship


Obaj zawodnicy krążą po ringu.W końcu mamy klincz który wygrywa Orton i wymierza potężnego kopniaka w brzuch po czym wyciąga ze śmietnika kij i wymierza potężnego Shot'a w głowę Miz'a Orton "tauntuje" po czym wychodzi po drabinę.Trzyma ją w ręką ale Miz w tym czasie się podniósł i baseball slajd po którym Orton wraz z drabiną spadają.Miz bierze śmietnik i kładzie na głowie Orton'a i bierze krzesło po czym wali w śmietnik Orton stęka z bólu ale The Miz nic sobie z tego nie robi i znów wali w śmietnik po czym bierze klapę od śmietnika i podnosi Randy'ego Orton'a i wymierza Shot'a ale nie Orton się zniża i mamy DDT na zgnieciony śmietnik obaj zawodnicy lezą.Orton po krótkiej chwili wstaję tak samo The Miz obaj na siebie biegną Miz chce wykonać Clothesline ale Ortona się zniża i wykonuje serie punchów Miz odchodzi i wpada na stół komentatorski Orton idzie za ciosem i Clothesline Miz przelatuje przez stolik.Orton łapie za krzesło i podnosi Miz ale ten bardzo ładnie wynosi Orton'a pod Back Suplex ! na krzesełko Randy stęka z bólu Miz leży na stoliku komentatorskim.Miz powoli otrząsa się i wchodzi na stolik rozgląda się i wykonuje ładnego Leg Drop'a na Orton'a który leży na krześle ! . Miz w końcu uspokaja sytuacje i wrzuca Orton'a do ringu po czym wymierza potężnego kopniaka w tył głowy. Po czym głośno krzyczy "Awesoome"! i podnosi Orton'a i wrzuca do narożnika po czym tauntuje i Swinging corner clothesline trafiony ! Orton odchodzi a Miz wykonuje Springboard bulldog ! y wychodzi po za ring po drabinę wrzuca ją do ringu i rozkłada po czym wchodzi Randy Orton widzi wszystko i przewala drabinę a Miz leci na liny i na Prącia ! Orton odbija się od lin i CrossBody! za ring ! . Obaj zawodnicy są bardzo zmęczeni Randy wstaje i wymierza kopniaka w brzuch Miz'a i wyrzuca go na trybuny po czym tam częstuje go walnięciem z krzesła w plecy Orton chce wykonać R.K.O ale Miz kontruje i wywala Orton'a ludzi głośno krzyczą "Miz is Sucks" Miz łapie za jednego z krzykaczy i wykonuje mu Skull-Crushing Final ! cała sala ucichła i słychać już tylko gwizdy !. The Miz zadowolony z siebie podnosi Orton'a i wymierza mu Dropkick'a The Miz podażą w stronę ringu . Jest w ringu i podnosi drabinę układa ją po czym wchodzi ale Orton już jest w ringu wślizguje się do niego i też wchodzi na drabinę. U góry mamy wymianę Punchów wygrywa Miz i próbuje rzucić Orton'a ale ten łapie za szyje i próbuje RKO ale nie Miz wali między nogi Orton'a i przechodzi na stronę Orton'a i mamy Skull-Crushing Final z drabiny wprost na krzesło ! Wejście po kontrakt to tylko formalność Miz ostatkiem sił wstaje i wspina się na drabinę jest ściąga kontrakt po niezłej walce z Orton'em znów pokazał ze ma klasę Miz !

M.C. Tak, tak wiedziałem.
M.S. Bez komentarza Michael z twoimi przewidywaniami. Miz wygrał, więc daj mi tę przyjemność i się zamknij.
M.C. Co, bo Randy przegrał?
M.S. Nie!

Backstage


Widać czarną limuzynę podjeżdżającą pod arenę, z której wysiada jakaś osoba. Kamerzysta nie jest w stanie pokazać, kto to jest...

Dalej widać Titusa, który przygotowuje się do walki. Podchodzi do niego Randy.

Randy: Titus, nie udawaj, że się przygotowujesz do walki, bo to jest bez znaczenia. I tak przegrasz.
Titus: Randy, nie udawaj, że we mnie nie wierzysz. Byliśmy razem w Legend Killers, pamiętasz?
Randy: Tak, tak samo jak to, że specjalnie byłeś blisko Dana, aby mieć swój pas, a kiedy miałeś walczyć z AJ'em, od razu ciebie obleciał strach. Tego przede mną nie ukryjesz. Tak samo, jak ja ci nie będę pomagał w walce. Radź sobie sam, ja mam inne zajęcia.

Randy odchodzi z uśmieszkiem dalej, zostawiając Titusa ze złością na twarzy

Ring


Kiedy zawodnicy zeszli, na titantronie pojawia się odliczanie, 6...5...4...3...2...1...0! Rozlega się "Never gonna stop me" i w drodze na ring obecny General Manager PLWF, Dan Dowson. Wchodzi do ringu i zabiera mikrofon od konfenansjera.

Jak widzicie, na ostatnim Event zrobiłem to, co powinienem, czyli wygrałem z takim kimś, jak Hardcore Finderem. Co to miał być dla mnie za przeciwnik? Nie wiem, kim on miał niby takim być, ale ważne jest to, że przegrał. Wykonałem mu YKO i co dalej? Niedługo jest debiut Jeri-Dan w walce z Randym Ortonem i Titusem. Znam obydwóch, bo przechodziłem z nimi bardzo dużo w mojej dawnej federacji UWF. Teraz jednak nie to jest całkiem ważne. Mam walczyć z Titusem o główny pas tej federacji. Niech się zastanowię, jakim on jest dla mnie przeciwnikiem... Zerowym! Ja się tłukłem po wielu federacjach, a on był w NxT. Aha, o tym zapomniałem. Jakby bycie żółtodziobem w WWE było takie ważne i takie dumne... Niech teraz każdy z was wie, że to ja będę nowym mistrzem PLWF, nie ma innej opcji. Kiedy ten pas zdobędę, to będę najdłuższym posiadaczem tego tytułu...

Na arenie rozlega się theme Chrisa Jericho, który wchodzi przy olbrzymim popie fanów. Wchodzi do ring z mikrofonem.

Oh yeah, witam was, Jerichoholików. Wybacz Dan, ale ja też mam coś do powiedzenia, jako członek Jeri-Dan. Tak, czeka nas walka tag-team, ja i Dan kontra Titus i Randy. Co powiecie na temat Titusa? Tak, wiem, nie jest w stanie nas pokonać. Pokonać najlepszego tag-teamu w historii tej federacji. Titus to nie jest godny nas rywal, a Randy'ego można szybko pokonać. Wystarczy drobna mieszanka finisherów i już będzie po nim. Czy Jerichoholicy będą z nami (fani krzyczą "Yes!"? O to chodzi, bez waszego wsparcia nic by się nie udało. Wiecie za kim być, czyli za mną! Oh yeah, o to chodzi! Dziękuję wam!

Chris schodzi, a Dan siada przy stole komentatorskim, aby oglądać ostatnią walkę tego wydania Heat.

Titus O'Neil vs Goldberg - Hell in a Cell Match


Klatka jest zamknięta i nie ma już wyjścia. Zawodnicy krążą po okręgu i po chwili widzimy klincz, z którego Goldberg wychodzi z Irish Whipem i clothesline. Do tego dokłada wstającemu rywalowi Slam. Czeka, aż jego przeciwnik wstanie, kopnięcie i Suplex. Titus powoli jest spychany do defensywy, Otrzymuje Irish Whio w narożnik, ale kontruje atak w biegu Goldberga na kopnięcie. Golbergo odsuwa się odrobinę od narożnika. Titus dokłada kolejne kopnięcie i chce wykonać Suplex, ale jest zablokowany i Golberg wyporwadza całą serię punchy i do tego Full Nelson Slam. Pin, ale 2 count. Goldberg schodzi poza ring i wyciąga spod niego krzesła. Rozbija dodatkowo schody i wkłada ich jedną część do ringu. Wrzuca do tego krzesło i czeka z nim na rywala. Szybkie uderzenie krzesłem w twarz, do tego cała seria uderzeń na plecy. Pinuje, ale 2 count. Goldberg ustawia się za rywalem, pomaga mu jakby wstać i dokłada Back Suplex. Podnosi krzesło i dokłada uderzenie, do tego zapina Leg Lock. Titus cierpi z bólu, ale nie chce odklepać. Widownia zagrzewa go do dalszej walki i O'Neil zamierza zerwać uchwyt najpierw siłowo, ale mu się nie udaje, więc zaczyna uderzać go po nogach. Goldberg spuszcza uchwyt i wstaje powoli, jakby czeka na swojego rywala. Titus też powoli wstaje, trzymając się za nogę, odwraca się i kontruje atak rywala na Spinebuster! To może być koniec, ale Dan wstaje powoli od stołu. Titus patrzy się na niego, ale pinuje i 2 count po kip upie! Titus nie wierzy w to, co się dzieje, ale podnosi powoli rywala, chce ponownie wykonać Spinebuster, ale Goldberg wykonuje ma kilka punchy w twarz, Irish Whip i sam wykkonuje Spinebuster! Rozkłada schody i koło nich kilka krzeseł obok siebie. Podnosi swojego rywala, wynosi i chce wykonać Jack Hammer na komponenty, ale Tius wyrywa się i clothesline. Bill podnosi się powoli, widzi, że jego rywal zamierza zaatakowć i Back Body Drop nakierowany na komponenty! Titus cierpi z ogromnego napływu bólu, a Bill zamierza już jego wykończyć. Podnosi go i dokłada dodatkowo Jacka Hammera na schody. Zrzuca go z nich i pinuje. 1...2...3 i pinfall.

M.S. Tak, to Bill pokonuje rywala w walce wieczoru dzisiejszego Heat.
M.C. Pokonuje Titusa w prawie jednostronnym starciu.

Klatka jest otwarta i wchodzi do niej Dan z pasem PLWF Championa. Podchodzi i podaje ledwie stojącemu na nogach Titusowi jego pas i po chwili wykonuje mu YKO! Podnosi przed nim dumnie pas PLWF Championa i daje mu znać, że to on będzie kolejnym mistrzem, a

Heat schodzi z ekranu

Offline

 

#2 2011-04-17 14:48:00

 Titus O'Neil

Moderator

Zarejestrowany: 2011-04-15
Posty: 75
Punktów :   -1 
Wrestler w e-fedzie: Titus O'Neil
Tag Team partner w e-fedzie: Always The Best
Manager w e-fedzie: Eve Torres

Re: Gala napisana przeze mnie

aaa.... to juz walczylem... haha pamietam , czytalem to... Nie chcialem pisac postow

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB 1.2.23
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.gwiezdnaflota.pun.pl www.gaudiumforum.pun.pl www.simrowcy.pun.pl www.menadzer2009zuzel.pun.pl www.zsz3los.pun.pl